Przegrana po walce

Przegrana po walce

Wisła Sandomierz przegrała 0-1 (0-1) z zespołem Korony II Kielce w spotkaniu 31. kolejki III ligi. Goście bramkę strzelili w 2. minucie za sprawą Łukasza Sierpiny. Mimo późniejszej dominacji wiślaków nie udało się zdobyć punktu.

Niestety ponownie Wisła zmarnowała okazję na odskoczenie Sole Oświęcim, która zremisowała 1-1 z Popradem Muszyna, tracąc bramkę w 90. minucie. Mecz Wisły z Koroną II rozpoczął się z 15-minutowym opóźnieniem z powodu protestu wiślaków, którzy chcieli w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec postawy władz miasta w stosunku do sandomierskiego klubu.

Początek meczu był tragiczny dla Wisły. W 2. minucie lewą stroną akcję poprowadził Andrzej Paprocki, który w tempo podał do Kamila Kobrynia, a ten płasko zagrał w pole karne. Błyskawicznie do piłki dopadł Łukasz Sierpina, który mocnym strzałem umieścił ją w siatce obok zaskoczonego Stanisława Wierzgacza. Siedem minut później kielczanie ponownie mogli wypracować sobie świetną okazję, ale Kamil Oślizło musiał ratować się faulem taktycznym, za co został upomniany żółtą kartką. W 15. minucie najlepszą okazję w pierwszej części miał Kamil Hul, ale jego strzał z powietrza dobrze obronił bramkarz gości.

W 35. minucie niepilnowany Łukasz Adamczyk zbiegł z piłką do środka boiska i mocno kropnął w stronę bramki rywali, ale ponownie obronił golkiper Korony, choć miał już więcej problemów niż przy uderzeniu Hula. Dwie minuty później powinien być remis. Na prawej stronie boiska świetnym zagraniem został obsłużony Jarosław Piątkowski, który zagrał wzdłuż linii końcowej i kiedy z futbolówką minął się bramkarz Wojciech Małecki, na miejscu zastąpił go kapitan Mateusz Zawadzki, który w ostatniej chwili uratował drużynę przed stratą gola. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

W przerwie trener Tadeusz Krawiec wprowadził na boisko Michała Motyla i Jarosława Pacholarza. Siedem minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania Pacholarz mógł zmienić rezultat, jednak, będąc w bliskiej odległości od bramki nie zdołał skierować piłki w światło bramki. W 65. minucie Hul podał do wychodzącego Piątkowskiego, a skrzydłowy Wisły ruszył na bramkę Korony i pewnie uderzył, ale instynktownie klatką piersiową obronił Małecki.

W 73. minucie na strzał z dystansu pokusił się Maciej Ziółek, jednak uderzył fatalnie daleko od bramki. Dwie minuty później było groźnie pod bramką Wisły. Beszczyński przegrał walkę bark w bark z Michałem Przybyłą, który zdołał oddać strzał, jednak dobrze ustawiony był Wierzgacz. Mimo dominacji Wisły przez niemal całą drugą połowę meczu, nie udało się wywalczyć punktu. Do końca ligi pozostały już tylko trzy spotkania a do walki o pozycję lidera oprócz Wisły i Soły włączył się Poroniec Poronin, który ma tylko cztery punkty straty do sandomierzan.

24 maja 2015, 17:15 - Sandomierz (Miejski Stadion Sportowy)
Wisła Sandomierz 0-1 Korona II Kielce
Łukasz Sierpina 2

Wisła: 1. Stanisław Wierzgacz - 11. Maciej Ziółek (83, 23. Jakub Kwiecień), 24. Daniel Beszczyński, 27. Kamil Oślizło, 14. Daniel Chorab (61, 89. Bartłomiej Gołasa) - 10. Jarosław Piątkowski, 13. Mateusz Podstolak, 18. Bartosz Szepeta (46, 9. Jarosław Pacholarz), 7. Kamil Hul, 17. Łukasz Adamczyk - 19. Kacper Rak (46, 20. Michał Motyl).

Korona: 90. Wojciech Małecki - 21. Mateusz Zawadzki, 14. Krzysztof Kiercz, 24. Adrian Bednarski (62, 27. Michał Wrześniewski), 4. Kamil Kobryń (68, 10. Piotr Paprocki) - 16. Łukasz Sierpina, 11. Michał Stachura, 15. Maciej Załęcki, 3. Marcin Cebula (82, 19. Hubert Mularczyk), 7. Andrzej Paprocki (64, 2. Piotr Piwowar) - 17. Michał Przybyła.

żółte kartki: Oślizło, Gołasa, Piątkowski, Hul - Stachura, Sierpina, Małecki.

sędziował: Michał Górka (Tarnów).
widzów: 300.

źródło: własne

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości