Hubert Siepierski - Człowiek w masce
Zawodnik wiślaków - Hubert Siepierski, który po urazie nosa gra w specjalnej masce na twarzy, odnalazł skuteczność i formę.
Przypomnijmy, że Hubert wieloodłamowego złamania nosa doznał 15 kwietnia podczas meczu ligowego z Czarnymi Połaniec. Uraz wyglądał bardzo poważnie, piłkarz długo nie podnosił się z murawy, co mogło oznaczać, że o szybkim powrocie do treningów nie będzie mowy. Jak się potem okazało - nie było tak źle. Dwa tygodnie później Siepierski znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie z ŁKS Łagów, ale nie wszedł na boisko.
W starciu z Unią Sędziszów zagrał od początku, i był to trafiony wybór. W 40. minucie wykorzystał rzut karny, a w drugiej połowie zdobył kolejnego gola. Dla 21-latka były to pierwsze i drugie trafienie w barwach Wisły. Jak sam stwierdził: - Bramki cieszą, ale najważniejsze, że uciekliśmy rywalom. Dobra gra zaowocowała też wyróżnieniem do jedenastki 28. kolejki Echo Dnia.
Siepierski będzie musiał używać maski jeszcze przez co najmniej tydzień.
źródło: własne