- Jeśli dobrze nam życzycie, to spójrzcie proszę na nasz zespół z większym dystansem i zrozumieniem. Widzicie nasz skład i nasze realia, przegrywamy z medalistkami mistrzostw Polski, ale dajemy z siebie wszystko, też strzelamy gole, a na koniec nie mamy siły zejść z boiska. Ktoś to zauważył, ja też dziękuję dziewczynom, że w Lubinie nawet przy 1:6 nie rezygnowały - mówiła Marzena Salamon, grająca trenerka TKKF Stilon.
Przed sezonemZagłębie Lubinsprowadza Polki zBundesligi. 30-letnia Patrycja Pożerska ma na koncie 12 tytułów mistrza Polski i 80 występów w reprezentacji kraju. 26-letnia Agata Tarczyńska wcześniej strzeliła prawie 60 goli w ekstraklasie. W obecnym rozgrywkach zdążyła już zapisać na swoim koncie sześć trafień, dwa razy została wybrana zawodniczką kolejki. Pięć razy trafiła do siatki TKKF Stilon. - Gdy zobaczyłam te statystyki, nie mogłam uwierzyć - opowiadała Marzena Salamon. - Zakładałyśmy sobie, na które rywalki powinniśmy zwrócić baczną uwagę i na przykład groźna Karolina Bochra nie zrobiła nam wielkiej krzywdy, za to dużym wyczynem popisała się Tarczyńska. Tylko Klaudia Sobczak dorównywała gospodyniom wzrostem, do tego z konieczności, pierwszy raz musiałam wystawić na środku obrony Asię Dudek i myślę, że nie spisała się źle. Takie są na dziś realia między nami, a klubem, który może się wzmocnić zawodniczkami z Bundesligi. Dlatego mimo przegranej nie rozpaczamy, a zapamiętamy dobre momenty z tego meczu.
"Niespodzianka kolejki - TKKF Stilon Gorzów. Patrząc w tabelę, nie ma czego zazdrościć piłkarkom tego utytułowanego klubu. Jednak fakt, że drużyna składa się niemal z samych licealistek, a potrafiła nawiązać - do czasu - równorzędną walkę z naszpikowanym renomowanymi zawodniczkami Zagłębiem, zasługuje na oklaski. Gorzowianki zagrały bardzo ambitnie, nie ograniczając się jedynie do obrony. Pokazały też charakter na początku spotkania, kiedy to po pierwszym straconym golu błyskawicznie odpowiedziały, doprowadzając do wyrównania. Z tej mąki jeszcze będzie chleb" - napisała Hanna Urbaniak, w podsumowaniu drugiej, ekstraklasowej kolejki na oficjalnej stronie internetowej PZPN. - Na pewno takie słowa dodadzą drużynie wiary - powiedziała Salamon. - Tym razem nie wyszłyśmy w ustawieniu i z zamiarem, aby przede wszystkim się bronić, bo przekonałyśmy się, że w tej lidze musimy szukać swoich okazji i znów je miałyśmy. Też atakowałyśmy rywalki i dzięki temu szybko wyrównałyśmy. Kasia Nowicka przelobowała bramkarkę Zagłębia. Najbardziej mi szkoda tych pięciu minut po przerwie, gdzie z 1:3 zrobiło się 1:5, choć mówiłyśmy sobie w szatni, że w drugiej części znów tanio skóry nie sprzedamy. Zespół nie zrezygnował, walczyłyśmy do końca i po ręce w polu karnym zdobyłyśmy jeszcze drugiego gola. Pochwalę znów Asię Rozmiarek w bramce, udane debiuty zaliczyły kolejne dziewczyny z rocznika 1998, które nie wystraszyły się renomowanych przeciwniczek. Dziewczyny wiedzą, że nadchodzą mecze, w których ich wielka ambicja zostanie nagrodzona. My mamy swoje cele i będziemy o nie bić się do upadłego do ostatniej kolejki.
24 sierpnia drużyna TKKF Stilon zmierzy się na swoim boisku z AZS Wrocław, który również pozostaje bez punktów. Być może wtedy nasz zespół będzie w końcu mogła wzmocnić, wyróżniająca się w sparingach Weronika Szuba. Niestety, cały czas nie zostały dopełnione wszystkie formalności związane z jej przejściem ze Stargardu Szczecińskiego do Gorzowa.