Wisła lidera nie oddaje

Wisła lidera nie oddaje

Wisła Sandomierz utrzymała pierwszą pozycję w lidze. W meczu 13. kolejki wiślacy wygrali 4-0 (2-0) z Partyzantem Radoszyce. Gole zdobyli Jarosław Piątkowski, Mariusz Kukiełka i dwie Damian Nogaj.

Od początku spotkania działo się dużo. W 3. minucie Karol Opara mocno uderzył z szesnastu metrów, ale świetnie piłkę za linię końcową wybił Stanisław Wierzgacz. W 14. minucie Wojciech Gulas zacentrował z rzutu wolnego, piłkę wybił piłkarz Wisły, ale spadła pod nogi Ifeanyi Nwachukwu, któremu jednak strzał kompletnie nie wyszedł. W 26. minucie rzut wolny mieli sandomierzanie, Damian Nogaj zagrał w pole karne, ale tam mocno i niecelnie uderzył głową Daniel Beszczyński. W 34. minucie ładną akcję poprowadził duet Przemysław Michalski-Jarosław Piątkowski, jednak uderzenie tego ostatniego nie sprawiło problemu bramkarzowi. 31-letni pomocnik Wisły poprawił się cztery minuty później. Nogaj zagrał piłkę z lewej strony boiska, podanie przeciął wybiciem ręką golkiper Partyzanta, ale na szczęście do futbolówki dopadł Piątkowski i zdobył bramkę. W 42. minucie ładnie z linii pola karnego uderzył Michał Wawryszczuk, ale zabrakło niewiele. W ostatniej minucie pierwszej połowy wiślacy zaaplikowali przeciwnikowi drugą bramkę. Nogaj zacentrował w "szesnastkę", a akcję strzałem głową zamknął Mariusz Kukiełka.

Na nic zdała się podwójna zmiana przeprowadzona przez radoszyczan w przerwie meczu. W 49. minucie Nogaj dostał piłkę z lewej strony boiska i ruszył na bramkę kończąc rajd precyzyjnym uderzeniem przy słupku, nie dając szans na obronę Danielowi Chojneckiemu. W 51. minucie głową Wierzgacza próbował pokonać Michał Prus-Niewiadomski, ale bez rezultatu. Zaraz po tej akcji sandomierzanie przeprowadzili kontratak, który zakończyć mógł piękny gol piętą Adriana Gębalskiego, ale minimalnie chybił. Dziesięć minut potem Wawryszczuk dokładnie podał do wybiegającego na pozycję Przemysława Michalskiego, jednak mimo poradzenia sobie z obrońcą postanowił uderzyć na siłę, co zdołał obronić Chojnecki. W 63. minucie pechowo piłkę w środku pola stracił Kukiełka, ale strzał Damiana Czarneckiego nie sprawił kłopotów Wierzgaczowi. W 75. minucie Rafał Mikulec wypatrzył lepiej ustawionego Kamila Hula i podał do pomocnika, ale ten uderzył nad bramką. Dwie minuty później Sebastian Korczak w walce bark w bark z Bartłomiejem Gołasą, potrafił oddać strzał, jednak piłką wyszła za linię końcową. W 79. minucie kapitalnym, dalekim podaniem do Nogaja popisał się Kukiełka, skrzydłowy Wisły mając mało miejsca umieścił piłkę w siatce tuż przy słupku. W 87. minucie Hul zacentrował na głowę Jarosława Pacholarza, ale zabrakło precyzji przy uderzeniu. W doliczonym czasie spotkania Nogaj chciał zdobyć trzeciego gola niemal w ten sam sposób, jak przy pierwszym, ale tym razem nie trafił w bramkę.

19 października 2014, 14:00 - Sandomierz (Miejski Stadion Sportowy)
Wisła Sandomierz 4-0 Partyzant Radoszyce
Jarosław Piątkowski 38, Mariusz Kukiełka 45, Damian Nogaj 49, 79

Wisła: 1. Stanisław Wierzgacz - 11. Maciej Ziółek (66, 19. Kamil Hul), 24. Daniel Beszczyński, 6. Krystian Pydych, 14. Daniel Chorab (60, 8. Bartłomiej Gołasa) - 15. Przemysław Michalski (66, 4. Rafał Mikulec), 16. Michał Wawryszczuk, 5. Mariusz Kukiełka, 18. Jarosław Piątkowski, 10. Damian Nogaj - 7. Adrian Gębalski (70, 9. Jarosław Pacholarz).

Partyzant: 12. Daniel Chojnecki - 2. Dawid Poddębniak (70, 9. Sebastian Korczak), 15. Michał Miśtal, 4. Patryk Pyzia, 6. Łukasz Ubożak - 13. Dominik Szymkiewicz, 7. Damian Czarnecki, 8. Robert Zagdan, 14. Karol Opara (46, 11. Bartłomiej Papros), 21. Wojciech Gulas (46, 5. Michał Prus-Niewiadomski) - 10. Ifeanyi Nwachukwu (66, 18. Marcin Snoch).

żółte kartki: Mikulec - Zagdan, Gulas, Korczak.

sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ).
widzów: 500.

źródło: własne / Fot: Piotr Morawski / NadWisla24.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości