Trzecia z rzędu

Trzecia z rzędu

W 27. kolejce III ligi Wisła Sandomierz wygrała 2-0 (1-0) z Hutnikiem Nowa Huta. Była to trzecia z rzędu wygrana wiślaków. Premierowe trafienie w lidze zaliczył Jakub Kwiecień. Druga bramka wpadła po uderzeniu Jarosława Pacholarza. Ponownie przy golach asystował Jarosław Piątkowski. Swój pierwszy występ w drużynie Wisły zaliczył Arkadiusz Kosno.

Trener Tadeusz Krawiec przez kontuzje i kartki był zmuszony przetasować skład zespołu. Pauzującego za kartki Krystiana Pydycha zastąpił Kamil Oślizło. Z tego samego powodu za Mateusza Podstolaka zagrał Michał Wawryszczuk. Miejsce na lewym skrzydle Rafała Mikulca przejął Michał Motyl. Natomiast wysuniętym napastnikiem był Jakub Kwiecień, dla którego był to dopiero drugi ligowy mecz w wyjściowym składzie.

W 10. minucie Wisła objęła prowadzenie. Jarosław Piątkowski przejął piłkę po błędzie zawodników rywali, popędził prawą stroną i podał w pole karne do Kwietnia, który przyjęciem zwiódł obrońców i pewnie pokonał Doriana Frątczaka. Dla 17-letniego piłkarza było to pierwsze trafienie w lidze od momentu dołączenia do pierwszej drużyny. Przez kolejne pół godziny gra toczyła się w środku pola. W 40. minucie goście wywalczyli rzut wolny. Dobrze uderzył Radosław Grzesiak, ale piękną paradą popisał się Stanisław Wierzgacz.

Druga połowa to dominacja Hutnika. Chęć zmiany gry trener gości udowodnił, wprowadzając w przerwie trzech zawodników. W 49. minucie Mateusz Gamrot próbował wymusić rzut karny, jednak sędzia nie dał się nabrać i ukarał piłkarza żółtą kartką. Dwie minuty później z dystansu uderzył Kamil Hul, ale piłka poszybowała daleko od bramki. W 52. minucie Wisłę uratowała poprzeczka. Grę sandomierzan w defensywie można było śmiało nazwać "obroną Częstochowy". W 79. minucie wiślacy wyprowadzili świetną kontrę. Piątkowski, w swoim stylu, ruszył prawą stroną i zagrał wzdłuż linii bramkowej. W polu karnym futbolówkę szczęśliwie do siatki skierował Jarosław Pacholarz.

W 87. minucie za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Michał Nawrot. Trzy minuty później na boisku pojawił się debiutant Arkadiusz Kosno, który zmienił Hula. W doliczonym czasie gry swoją okazję miał Łukasz Adamczyk, ale minimalnie spudłował. Ostatnią szansą krakowian na zdobycie gola, była ta po akcji Damiana Guzika i Huberta Pachowicza, ale ten ostatni nie zaskoczył golkipera gospodarzy.

Wisła utrzymuje przewagę trzech punktów nad drugą w tabeli Sołą Oświęcim.

3 maja 2015, 17:00 - Sandomierz (Miejski Stadion Sportowy)
Wisła Sandomierz 2-0 Hutnik Nowa Huta
Jakub Kwiecień 10, Jarosław Pacholarz 79

Wisła: 1. Stanisław Wierzgacz - 11. Maciej Ziółek, 24. Daniel Beszczyński, 27. Kamil Oślizło, 89. Bartłomiej Gołasa (56, 14. Daniel Chorab) - 10. Jarosław Piątkowski, 16. Michał Wawryszczuk (70, 17. Łukasz Adamczyk), 18. Bartosz Szepeta, 7. Kamil Hul (90, 4. Arkadiusz Kosno), 20. Michał Motyl - 23. Jakub Kwiecień (56, 9. Jarosław Pacholarz).

Hutnik: 33. Dorian Frątczak - 13. Przemysław Antoniak (46, 22. Karol Filipek), 21. Patryk Kołodziej, 2. Radosław Grzesiak (75, 17. Łukasz Murzyn), 98. Jakub Ochman - 9. Mariusz Sierakowski (46, 15. Hubert Pachowicz), 18. Kacper Orłowski, 28. Michał Nawrot, 7. Krzysztof Świątek, 11. Sebastian Prochwicz (46, 5. Damian Guzik) - 23. Mateusz Gamrot.

żółte kartki: Gołasa, Wawryszczuk, Oślizło, Ziółek - Nawrot, Gamrot, Ochman, Filipek, Murzyn.
czerwona kartka: Michał Nawrot (87. minuta, Hutnik, za drugą żółtą).

sędziował: Konrad Kolak (Nowy Sącz).
widzów: 650.

źródło: własne

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości