Oczko wyżej

Oczko wyżej

Wiślacy wygrali 3-1 (3-0) w spotkaniu 28. kolejki III ligi na własnym obiekcie z Wolanią Wola Rzędzińska. Bramki zdobyli Dawid Korona, Mateusz Michalski i walczący o króla strzelców ligi - Maciej Stróżak. Wygrana przesunęła sandomierzan o jedno miejsce w wyżej w tabeli ligowej.

Można ocenić, że piłkarze Jarosława Pacholarza rozegrali w przeciągu 90 minut dwa różne spotkania. Pierwsza część to zdecydowana gra, czego efektem było wysokie prowadzenie 3-0. Druga połowa, to nonszalanckie potraktowanie przeciwnika. Przy dobrej dyspozycji Jakuba Zolecha udało się uniknąć nerwowej końcówki.

Jedną z pierwszy okazji miał Maciej Stróżak, jednak strzał snajpera Wisły, po ładnym podaniu Fabiana Burzyńskiego, został zablokowany przed obrońcę Wolanii.

W 16. minucie spotkania wiślacy objęli prowadzenie, którego nie oddali do ostatniego gwizdka sędziego. Z rzutu rożnego dośrodkował Bartosz Szepeta, w powietrze pewnie wyskoczył Dawid Korona i strzałem głową umieścił futbolówkę w bramce.

Potem ponownie dobre podanie otrzymał Stróżak, tym razem od Mateusz Michalskiego, ale ponownie nie zdołał pokonać golkipera gości. Z prawej strony boiska sytuację wypracował sobie też Mateusz Lampart, ale po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek.

W 40. minucie Wisła prowadziła już 2-0. Michalski po otrzymaniu zagrania z prawej strony boiska, przy asyście obrońców Wolanii - Piotra Szosty i Dominika Cabały - zdobył swoją siódmą bramkę w tym sezonie.

W doliczonym czasie pierwszej połowy "szablonowy" kontratak przeprowadzili sandomierzanie. Lampart przejął piłkę na wysokości połowy boiska i błyskawicznie popędził do przodu. Po chwili odegrał wzdłuż linii bocznej do Michalskiego, który bez przyjęcia zacentrował w pole karne rywali, do Stróżaka. Napastnik Wisły tym razem pewnym uderzeniem strzelił gola.

W drugiej połowie wiślacy oddali inicjatywę przeciwnikowi. W 64. minucie wykorzystał to Patryk Szatko, pokonując Zolecha.

W kolejnej okazji sandomierski bramkarz obronił instynktownie strzał głową Adriana Ślęzaka. Głową strzelał też Konrad Wołoszyn, ale dobrze ustawiony był Zolech.

W 84. minucie arbiter spotkania Przemysław Białacki z Kielc podyktował rzut karny, za zagranie ręką w "szesnastce" przez jednego z wiślaków. Zolech wyczuł zamiary Ślęzaka i uchronił swój zespół przed stratą gola.

Jedną z ostatnich, lepszych sytuacji po stronie Wisły miał Paweł Bażant, ale posłał piłkę nad poprzeczką.

Po zasłużonej wygranej nad Wolanią Wisła awansowała na jedenastą lokatę w tabeli, tracąc do miejsca gwarantującego pozostanie w lidze siedem punktów. Obecnie ostatnie, "bezpieczne" miejsce zajmuje zespół Czarnych Połaniec z 42 punktami na koncie. Jednak w przypadku zdobycia takiej samej ilości punktów przez Wisłę, bezpośredni pojedynek pomiędzy obiema drużynami przemawia na korzyść drużyny z Połańca, która przy remisie 1-1 zdobyła bramkę na wyjeździe. Przed zespołami jeszcze jeden mecz bezpośredni.

8 maja 2016, 17:00 - Sandomierz (Miejski Stadion Sportowy)
Wisła Sandomierz 3-1 Wolania Wola Rzędzińska
Dawid Korona 16, Mateusz Michalski 40, Maciej Stróżak 45 - Patryk Szatko 64

Wisła: 1. Jakub Zolech - 13. Dawid Korona, 15. Daniel Beszczyński, 4. Mateusz Kolbusz, 14. Daniel Chorab - 6. Mateusz Lampart (80, 5. Paweł Bażant), 16. Marcin Sudy, 18. Fabian Burzyński, 9. Mateusz Michalski (55, 17. Mateusz Górny), 10. Bartosz Szepeta (68, 11. Karol Szustak) - 7. Maciej Stróżak (90, 8. Jakub Kwiecień).

Wolania: 22. Kamil Chochołowicz - 8. Piotr Szosta, 14. Dominik Cabała, 16. Michał Baruch, 15. Tomasz Nalepka - 10. Kamil Wilk, 13. Adrian Ślęzak, 11. Dominik Adamowski (59, 17. Wojciech Szkotak), 6. Wojciech Mącior (81, 5. Dominik Minorczyk), 4. Patryk Szatko - 9. Damian Lubera (46, 18. Konrad Wołoszyn).

żółte kartki: Stróżak, Bażant - Nalepka.

sędziował: Przemysław Białacki (Kielce).
widzów: 350.

W 84. minucie Adrian Ślęzak (Wolania) nie wykorzystał rzutu karnego (Jakub Zolech obronił).

źródło: własne

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości