Wywiad z Jackiem Rożkiem

Wywiad z Jackiem Rożkiem

Przed startem sezonu kadra Wisły Sandomierz wzbogaciła się o kolejnego napastnika. Został nim pozyskany z OKS-u Mokrzyszów - Jacek Rożek. 24-letni piłkarz swój pierwszy występ w barwach sandomierskiej drużyny zaliczył w meczu 4. kolejki z Sołą Oświęcim. Zapraszam do lektury krótkiego wywiadu z Jackiem.

Jesteś kolejnym debiutantem w zespole po Rafale Mikulcu i Michale Wawryszczuku, którym dane było zadebiutować z trudnym rywalem, ale za to przy własnych kibicach. Tobie przyszło po raz pierwszy zagrać w Wiśle na wyjeździe i na dodatek z wiceliderem i jednym z głównych kandydatów do awansu - Sołą Oświęcim. Jak ocenisz swój występ?

- Trudno powiedzieć coś konkretnie, ponieważ wszedłem na końcowe kilkanaście minut meczu, przy stanie 2-1 dla gospodarzy. Jeśli chodzi o ocenę mojego występu, raczej należy pytać trenera.

Jak trafiłeś do Wisły?

- Miałem bardzo dobry sezon w OKS Mokrzyszów. Po konkretnych rozmowach z trenerem Tadeuszem Krawcem doszliśmy do porozumienia i tak znalazłem się w Wiśle.

Jakie cele postawiłeś przed sobą w tym sezonie?

- W tym sezonie chciałbym dalej rozwijać swoje umiejętności, tym razem w Wiśle i zająć jak najwyższą lokatę na koniec sezonu.

Jak się czujesz w nowym zespole?

- Zespół złożony jest głównie z młodych piłkarzy. Kontakt z nimi mam bardzo dobry.

W ubiegłym sezonie w IV lidze w OKS-ie Mokrzyszów strzeliłeś ponad dwadzieścia bramek. Chciałbyś osiągnąć podobny bilans na boiskach III ligi?

- Oczywiście, że w chciałbym ten wynik powtórzyć, ale trzecia liga, to już nie to samo. Mimo wszystko w każdym moim występie będę dawać z siebie wszystko.

Kto według Ciebie ma największe szanse na najwyższe miejsce w lidze?

- Myślę, że Soła jest bardzo dobrym zespołem, jednak uważam, że my również możemy namieszać w lidze.

Gdzie na boisku czujesz się najlepiej?

- Na boisku najlepiej czuje się na pozycji środkowego napastnika. Taka typowa "9". Tak też ustawia mnie trener.

Na razie w sparingach i w lidze rozpoczynasz spotkania na ławce rezerwowych. Masz wielu kolegów z drużyny z którymi musisz rywalizować o miejsce w składzie. Czy taka sytuacja Cię motywuje?

- Tak, ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni. Na każdym treningu staram się udowadniać swoją wartość. Rywalizacja o miejsce w składzie z kolegami wychodzi zdecydowanie motywująco.
 

źródło: własne

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości