Zwycięskie przełamanie

Po dwóch z rzędu wysokich porażkach piłkarze Wisły Sandomierz wygrali swój pierwszy mecz w rundzie wiosennej, pokonując 1-0 (1-0) Lewart Lubartów w meczu 24. kolejki III ligi, gr. IV. Gola zapewniającego zwycięstwo zdobył Mateusz Stańczyk.

Wiślacy po bardzo słabej postawie w dwóch poprzednich meczach, w których nie zdobyli nawet bramki w starciu w Lewartem rozpoczęli agresywnie i z dużą determinacją. Szybko przyniosło to efekty. W 10. minucie po indywidualnej akcji Miłosza Matuszewskiego, który nieatakowany przeszedł z futbolówką prawie 70 metrów, zagrał do Mateusza Stańczyka, a ten pewnym strzałem zdobył swojego pierwszego gola w barwach Wisły. Piłkarze Rafała Wójcika zdominowali grę w pierwszej połowie. Stworzyli sobie kilka akcji mogących podwyższyć prowadzenie. W jednej z nich piłka ponownie wylądowała w siatce, ale sędzia nie uznał trafienia. Rywale zdołali stworzyć jedną okazję, jednak pewnie interweniował Michał Jurewicz.

W drugiej połowie gospodarze pokazali się z nieco lepszej strony niż w pierwszych 45 minutach. Po strzale Grzegorza Fularskiego wiślaków uratował słupek. W końcówce Wisła mądrze grała w defensywie i nie wypuściła z rąk kompletu punktów.

13 marca 2021, 15:00 - Lubartów
Lewart Lubartów 0-1 Wisła Sandomierz
Mateusz Stańczyk 10

Lewart: 23. Adrian Wójcicki - 24. Maciej Góralski, 16. Jakub Niewęgłowski, 21. Bartosz Janiszek, 3. Marcin Świech, 5. Filip Michałów (86, 6. Stanisław Niewiński), 8. Grzegorz Fularski (77, 19. Aleks Aftyka), 11. Dawid Pożak, 25. Konrad Szczotka, 22. Joe Dearman (62, 7. Łukasz Najda), 9. Krystian Żelisko.

Wisła: 12. Michał Jurewicz - 18. Mateusz Kuśmierczyk, 15. Marcin Sudy, 4. Fryderyk Stasiak, 13. Kacper Pieniążek - 17. Krzysztof Zawiślak, 6. Marcel Tyl, 30. Mateusz Chmielowiec, 99. Sebastian Taranek, 20. Mateusz Stańczyk (30, 23. Bartosz Klockowski; 89, 2. Aleksander Wiśniewski) - 10. Miłosz Matuszewski (81, 24. Cezary Charszla).

żółta kartka: Chmielowiec.

sędziował: Artur Szelc (Krosno).

Mecz bez udziału publiczności.

źródło: własne / fot.: Maciej Kaczanowski