Trenerzy po meczu ze Spartakusem

Trenerzy po meczu ze Spartakusem

Wypowiedzi trenerów po meczu Wisła - Spartakus Daleszyce.

Grzegorz Wesołowski (trener Wisły Sandomierz):
- Mecz przebiegał pod nasze dyktando. Założyliśmy sobie, że wyjdziemy bardzo agresywnie, będziemy stwarzać sytuacje, i jeśli będzie to możliwie strzelać gole. Tak też się stało. W drugiej połowie nie chciałem zmieniać taktyki, ale chłopaki mieli już w podświadomości bronienie korzystnego wyniku. Mniej było huraganowych ataków.

Arkadiusz Bilski (trener Spartakusa Daleszyce): - W tym meczu nie mieliśmy za dużo atutów. Przy osłabieniach, braku Załęckiego i Szmalca, ciężko było podjąć rywalizację. Mimo to sami strzeliliśmy sobie dwa gole, wróciły stare demony, które nas nękały. Traciliśmy piłkę, co skutkowało dobrymi okazjami dla gospodarzy, a ci je wykorzystali. Na drugą połowę wyszliśmy z zamiarem odrobienia strat. Może mieliśmy niewielką optyczną przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Tylko raz poważnie zagroziliśmy Wiśle.

źródło: własne / Echo Dnia

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości